Oczami smoka
niedziela, 23 października 2016
monster
czwartek, 1 września 2016
solitudinem
Zakochałem się w kobiecie bez ambicji.
Najwidoczniej, miłości też nie było dane mi zrozumieć.
niedziela, 31 lipca 2016
124
Znów padało. Bardzo chciałem móc pomyśleć o deszczu jak bohaterzy z moich książek. Że kocham oglądać go zza szyby przy kubku gorącej herbaty, czy stać na dworze i czuć jak krople zmywają ze mnie wszystkie grzechy. Aktualnie? Deszcz był dla mnie jedynie momentem kiedy ubierałem najgorsze buty wychodząc z domu bo szkoda mi było jakichkolwiek lepszych. Stałem przed tym zakichanym przystankiem pełnym ludzi i mokłem. Moja skarpetka była coraz bardziej mokra przez dziurę obok sznurówek starych trampek. Odetchnąłem ciężko. Jakiś dzieciak w kaloszach zaczął skakać po kałużach i chlapać na moje spodnie. Ubrałem najciemniejsze nie przewidując, że brązowe plamy będą jeszcze gorzej się na nich komponować. Przewrócił się na twarz co wywołało u mnie satysfakcje, i chociaż pomogłem mu wstać z wyrazem twarzy pełnym współczucia to tak na prawdę czekałem aż kolejny raz zacznie płakać. Najwidoczniej chęć do pozostania romantycznym bohaterem oddalała sie coraz bardziej. Chciałem zmycia grzechów, a jedyne co dostałem to ich odkrycie. Na herbate w sumie też miałem ochote...